Zostałam nominowana do zabawy. Mogę oficjalnie to ogłosić. Z tego miejsca chciałabym podziękować Introkosmitce za to, że o mnie pomyślała, i że znalazłam się w gronie dziesięciu szczęśliwców, którzy mogli wziąć udział w Liebster Award.
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za 'dobrze wykonaną robotę'. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 10/11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 10/11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 10/11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował".
Jestem podekscytowana, bo pytania, na które musiałam udzielić odpowiedzi są naprawdę interesujące i przywołały w mojej głowie wspomnienia, zmusiły mnie do zatrzymania się na parę sekund w miejscu i zastanowienia się nad pewnymi życiowymi aspektami, nad którymi ostatnio myślałam mniej (albo wcale). Czasami dobrze jest pomyśleć, o czymś innym niż zazwyczaj, tym bardziej teraz; końcówka sierpnia, czuć na plecach oddech września i zbliżającej się powoli jesieni. Wiecie, zdecydowanie bardziej wolę, gdy to wiosna przeistacza się w lato niż lato w jesień.
Jeśli chcecie się dowiedzieć o mnie, czegoś więcej, to zapraszam do dalszej lektury. Uchylam rąbka tajemnicy, piszę o tym, czego nie lubię, jakie są moje słabostki i od jakiego utworu jestem obecnie uzależniona.
- Morze czy góry?
- Ostatnio zdecydowanie bardziej wybieram leżenie na plaży i pływanie, niekoniecznie w morzu, może być małe jezioro. Ostatnie podrygi lata (chociaż mam nadzieję, że się mylę), dlatego w pełni trzeba je wykorzystać na relaks.
- Najpiękniejsze miejsce w Polsce?
- Nie mam ulubionego, zatem żadnego miejsca nie wyróżniam i nie określam mianem najpiękniejszego.
- Twoja obecnie ulubiona piosenka?
- Jamie N Commons - Low LifeDo tego utworu podchodzę sentymentalnie z wielu istotnych powodów, które zachowam dla siebie (nie miejcie mi tego za złe).
- Jamie N Commons - Low Life
- Co powiedziałabyś sobie gdybyś cofnęła się w czasie o 10 lat?
- Nie odkładaj na później tego, co kochasz. Motywuj się, inspiruj, więcej czasu spędzaj z ludźmi, baw się życiem i idź na inne studia!
- Nie odkładaj na później tego, co kochasz. Motywuj się, inspiruj, więcej czasu spędzaj z ludźmi, baw się życiem i idź na inne studia!
- Dlaczego zaczęłaś pisać bloga?
- Poniekąd pisałam już o tym w Słowie wstępnym i dalszych postach. Doświadczenia i przeszłe znajomości (w szczególności jedna) zmotywowały mnie do tego żeby podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami, uwagami i wiedzą, którą mam okazję przyswajać od kilku już lat. Zanim jednak zdecydowałam się na upublicznienie swoich myśli minęło niemal pół roku.
- Jak się relaksujesz?
- Zdecydowanie pomaga mi w tym muzyka, książka, dobry film/serial, siedzenie w ciszy itd.
- Których codziennych obowiązków nie lubisz robić?
- Nie przepadam za codziennym rytuałem wstawania, wykonywaniem praktycznie każdego dnia tych samych czynności w zbliżonej kolejności. To męczące i nudne, a ja nie znoszę monotonii.
- Jakiej bajki w dzieciństwie się bałaś, a jaką uwielbiałaś?
- Uwielbiałam Świat według Ludwiczka! Zdecydowanie jedna z moich ulubionych bajek, chociaż lista byłaby bardzo długa i wolę Was nią nie zamęczać. A bałam się... jednego odcinka Gęsiej skórki, w roli głównej krasnale ogrodowe.
- Ulubiona zabawa z dzieciństwa?
- Pamiętam większość i wydaje mi się, że wszystkie lubiłam tak samo, także nie potrafię wymienić jednej ulubionej.
- Masz słabość do...
- Czekolady.
- Jak widzisz siebie za 5/10 lat?
- Nieważne jak, ważne, że się widzę.
To, co dobre zazwyczaj zbyt szybko się kończy. Zatem, oto moja lista pytań. Nie do końca będą poważne.
- Co Cię inspiruje?
- Ulubiona książka?
- Motto życiowe.
- Co Cię irytuje w innych ludziach? Czego nie lubisz?
- Masz swój ulubiony film?
- Ulubiona przekąska.
- Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
- Zabawne wspomnienie z lat dzieciństwa.
- Gdybyś mógł/mogła przeistoczyć się w kogoś na jeden dzień, kto by to był? I dlaczego?
- Dokończ. Życie jest dla mnie...
Do zabawy nominuję:
PS Z góry chciałam Was przeprosić za to, że ostatnio u mnie cicho i niewiele się dzieje, zdecydowanie mniej niż bym tego chciała, ale musiałam wziąć krótki urlop od blogowania, mam w planach wprowadzenie nowych idei i koncepcji, które (żywię taką nadzieję) się Wam spodobają. Moje życie nie kręci się tylko wokół chomików i chciałoby się rzec motywowania innych ludzi, kręci się wokół wielu drobnostek, z którymi, w niewielkim stopniu, chciałabym się z Wami wkrótce podzielić.
Znajdziesz mnie tutaj:
Bardzo dziękuje Cie za nominacje. To samo w sobie jest motywacją :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co. I bardzo się cieszę :)
UsuńNa inne studia nigdy nie jest za późno ;) A zdradzisz jakie by to były?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie jest (na szczęście) i dlatego o tym myślę całkiem poważnie :) A co do innego kierunku to zapewne wybrałabym dziennikarstwo, jakbym jeszcze raz miała decydować, jednakże posiadając obecną wiedzę to zdecydowanie szkołę mody.
UsuńDzięki za nominacje! ;) Jeśli chcesz zobaczyć odpowiedzi na Twoje pytania, zerknij na mój ostatni post ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! ;)
Na inne studia nie jest za późno. Zawsze możesz zrobic dwa kierunki albo po prostu zrezygnować z tego na którym jesteś. Ja akurat nic nie mam do rytuału wstawania i robienia tego samego, może to dlatego, że patrzę na to inaczej. Staram się, aby każdy dzień, choć wygląda podobnie, różnił się od poprzedniego, a ja nie odczuwała przez to monotonii.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie jest za późno, to piękne, że ludzie po 60 nawet studiują, nieustannie się edukują. Wszystko przed nami. A Ty na jakim kierunku jesteś?
UsuńMnie niestety monotonia często atakuje, bo każdy mój dzień wygląda dosyć podobnie. Ale już niedługo (mam nadzieję) coś się zmieni w tej kwestii.
Też wolę plaże, tyle że nie lubię leżeć plackiem i się opalać czy pływać, tylko mnie strasznie widok i szum wody uspokaja :D
OdpowiedzUsuńOpalać też się nie lubię, a szum wody również mnie uspokaja :)
UsuńDzięki za nominację. Miałam zastój na blogu, stąd to spóźnienie. Właśnie zaczynam odpowiadać na pytania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie ma za co :) U mnie też ostatnio zastój.
Usuń