środa, 8 lutego 2017

Ćwicz z Angelicą #3



Każdy z Nas snuje wizje przyszłości, zastanawia się nad tym jak będzie wyglądać Nasze jutro, najbliższe dni, tygodnie, miesiące, czasami spoglądamy daleko w przyszłość, rozważamy ją, zastanawiamy się, czy będzie dokładnie taka jak tego chcemy. Czasem rozmyślamy o swoim przeznaczeniu ze strachem, z bojaźnią, nieraz pozwalamy żeby sam los, zbitek okoliczności i przypadków kreował Nasze następne lata. 


W której grupie Ty jesteś?


Myślisz o swojej przyszłości ze strachem? Czy czujesz podekscytowanie?

Jeśli zamkniesz oczy, jaką przyszłość zobaczysz? Przyszłość, która jest w zasięgu Twoich rąk, do której usilnie zmierzasz, czy przyszłość, która istnieje jedynie w Twojej wyobraźni, w strefie Twoich marzeń, a która prawdopodobnie nigdy nie zamieni się w nic materialnego, bo nie podejmujesz żadnego działania żeby tak się stało?

Zamknij oczy! Co widzisz? Jakie obrazy? Kolorowe, pastelowe, żywe, wesołe, a może ciemne, zamglone, poszarzałe? A może słyszysz dźwięki? Jakie one są? Niepokojące czy kojące, głośne czy ciche? Określ je!

W jakiej tonacji utrzymana jest Twoja wizja? Stonowanej, kontrastowej, ciemnej, jest niewyraźna czy ostra?

Jak wiele dzieli Cię od upragnionej przyszłości, od zrealizowania celów?


Co Cię powstrzymuje przed podjęciem działania, przed zrealizowaniem celu? Co możesz zrobić, zmienić, jakie działania możesz podjąć, żeby Twoja przyszłość była dokładnie taka jak tego chcesz?


Jeśli Twoja wizja przyszłości jest zamglona, ciemna bądź niewyraźna, zamknij oczy, skoncentruj się nad obrazem, ożyw go, zmień kolorystykę na jasną, radosną, przyciągnij swój obraz do siebie, powiększ go. Pomoże Ci to w walce ze strachem, w podjęciu działania, zmotywuje.




Znajdziesz mnie tutaj:
 
https://www.facebook.com/nigdyniewierzchomikom/             https://www.instagram.com/pamietnikksiezniczki/

24 komentarze:

  1. Moja przyszłość to kolorowe barwy - nie wiem tylko, czy nie zbyt kolorowe. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie są zbyt kolorowe :)

      Usuń
    2. koloru nigdy dość, ja też staram się widzieć przyszłość w jaskrawych kolorach, w końcu nigdy nic nie wiadomo dlatego nastawianie się na złe nie ma sensu ;)

      Usuń
  2. Moje marzenia zawsze są poza zasięgiem, barwy ciemne, a działań... oczywiście brak:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię te twoje posty, są mega mądre. Ja moją przyszłość widzę kolorową, fajna praca, dzieci, mąż, domek z ogródkiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja przyszłość wygląda jak kłęby dymu, z którego nie wiadomo co się wyłoni :D. Tak źle by nie było, bo dym by był niebieski. Tak to sobie wyobrażam ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny post ! :)

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia ! :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja raczej jestem optymistką, dlatego zawsze marzę o pięknej przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja przyszłość jest wyraźna i pozytywna, pełna miłości i radosnych chwil:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja lubię planować swoją przyszłość, chociażby jej zarys, patrze na nią raczej z podekscytowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wolę nie myśleć o przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja bardziej żyje teraźniejszością i zbbytnio nie wybiegam za daleko w przysżłość, ale jakieś plany są :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja czuję podekscytowanie na myśl o przyszłości ! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czuję potrzeby zastanawiania się nad przyszłością, dobrze jest mi w tej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hm, akurat trafiłaś w temat, nad którym myślę od jakiś dwóch dni. I jeszcze dwa dni temu powiedziałabym, że widzę przyszłość bardzo wyraźnie, w jasnych, ale stonowanych barwach. Jakby podświetloną świeczką. Teraz nie widzę nic. Jest totalna jasność - nie ciemność, tylko właśnie całkowita, błyszcząca biel - i lekki niepokój, ale taki pogodzony z losem. Przez te dwa dni pozbyłam się moich planów na przyszłość, ale nie jest mi z tym źle. Obojętnie co mnie czeka, na pewno będzie to dla mnie dobre.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo boję się o przyszłość, ale jednocześnie staram się żyć obecną chwilą choć czasami się to gryzie w moim przypadku ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Gdy myślę o swojej przyszłości, widzę same znaki zapytania i pustkę. Chyba muszę sobie poprzemyślać ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie zastanawiam się nad przyszłością, żyję chwilą :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja staram się żyć tu i teraz nie planuje zbyt wiele...

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy tego nie robiłam, podoba mi się. :) A moja przyszłość jest barwna. Chyba! Widzę palmy. :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja lubię mieć wszystko zaplanowane lecz czasami również jestem spontaniczna :) Ciekawy post ^^
    https://dreamerworldfototravel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy post. Warto myśleć o przyszłości, ale zawsze trzeba brać te nasze myśli z nutką rezerwy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Najgorzej jest.. kiedy strach i obawy przejmują kontrolę. Wtedy wszystko jest szare, a człowiek najchętniej nie wychodziłby z domu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny post.
    Moje marzenia są bardzo kolorowe ale na razie zapału brak by je spełnić.
    Muszę to zmienić i sporządzić konkretną listę marzeń ,planów ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia